poniedziałek, listopada 20, 2006

słowojady

stara wolna curwa, wakacji czar.

Droga Pani/Panie,

Cóż, problem okładkowy z kolorowych czasopism: Nie chce ci się udowadniać, że jesteś wrażliwa/y, mądra/y, masz wiele do powiedzenia, tej niezależności i bycia tą/tym inną/ym, wyjątkową/ym, boginią/bogiem seksu, częścią normalnego społeczeństwa, no i oczywiście swojej elokwencji, tego że się na TO zasługuje, jak też chęci wejścia do pierwszego lepszego pociągu i że można inaczej i bycia ładniejszą/ym od tych wszystkich pięknych na ulicach...? A może brak też chęci do udowadniania, że dlatego, że nie lubisz papierosów musisz zadowalać się mocną kawą? Ja bardzo przepraszam, ale nie m(d)am rady, może innym razem. I tego też nie chce mi się udowadniać.

sobota, listopada 11, 2006

Głuchoniebość, latawce i wiatr

Starym zwyczajem jest przecinanie sznurków, na których latawce są uwięzione. Chińczycy wierzą, że odlatujący w nieznane latawiec zabiera ze sobą wszelkiego rodzaju nieszczęścia i zmartwienia. Obecnie każdego dziewiątego dnia miesiąca jest obchodzony w Chinach Dzień Latawca i to właśnie wtedy wszelkie smutki wznoszą się do nieba...