środa, marca 19, 2008
Na Placu Piggale nie ma żadnych kasztanów
Ale męskie prostytutki nie próżnują, w przeciwieństwie do dzwonnika z Notre Dame (na urlopie bezpłatnym). Berety z antenką tylko na straganach z Chin, a Amelia z powodu braku krasnali zamieszkała w Londynie, za co Londyn oddał Paryżowi złą pogodę. Patchwork i szydełkowanie haute couture to atuty każdej kreatywnej francuskiej gospodyni domowej. Bagietki, sery i wino wciąż 'in'. Inne trendy? Na elfa albo sindbada.
A tu zdjęcia miszcza Zbigniewa.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
obnażyłaś paryską prawde!
OdpowiedzUsuńyy a to jak to jest na elfa? :P