Warszawa elektryzuje, ale potrzeba więcej prądu - szczególnie z alternatywnych źródeł. Temat kulturowej energii kiedyś rozwinę, chwilowo energii brak przez poświęcenie się wyłącznie nauce (czyt. staram się w końcu stać wykształciuchem).
niedziela, sierpnia 15, 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Dla mnie się to podoba, Książ ze mną robione :)
OdpowiedzUsuńMarec Pol :-)
OdpowiedzUsuń