poniedziałek, grudnia 22, 2008

Fashion - Middle East kitchy passion

Street fashion:



Shop fashion:




Przyglądając się tym dwóm światom trzeba się zastanowić: gdzie wszystkie pozakrywane kobiety noszą te błyszczące, cekinowe suknie? Czyżby pod burką? Za zamkniętymi drzwiami domu? Najwidoczniej na Bliskim Wschodzie karnawał jest przez cały rok, a sklepy z tymi kreacjami cały czas zapełnione. Nie dajmy się też zwieść pozorom ostatniego zdjęcia - bielizna w Syrii i Jordanii przypomina tą z najostrzejszych filmów porno - staniki z dziurami, majtki-sznurki, jakieś tasiemki, skóra, lateks, wszystko błyszczy i jest szkodliwe dla zdrowia.
Wbrew stereotypom coraz więcej kobiet w miastach nie nosi nawet chust. Wiele nawet jeśli - tona makijażu na twarzy jest substytutem pokazania włosów. A to, że bardzo mało kobiet można w ogóle spotkać na ulicy to całkiem odrębny temat.

3 komentarze:

  1. wnikliwe i prawdziwe. Rzecz w tym, ze znajomi mi Turcy wcale nie przepadają za tapeta u swoich kobiet :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Anonimowy3:50 PM

    a ktorykolwiek mezczyzna przepada za tapeta? zawsze sie zastanwialam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Anonimowy3:51 PM

    zeby nie bylo ze anonimowo, po prostu latwiej :)
    agata

    OdpowiedzUsuń